Posiadanie zadłużenia może powodować poczucie przytłoczenia czy bezradności. Posiadanie długów to nie zawsze efekt jednego zdarzenia, czasem na spiralę długów składa się wiele mniejszych, nietrafionych decyzji - zbędny zakup na raty, kilka odłożonych rachunków, pożyczka na wakacje… aż w pewnym momencie długi zaczynają wpływać na codzienne decyzje, samopoczucie, a nawet ludzkie relacje. Jeśli masz poczucie, że twoje finanse wymykają się spod kontroli, zatrzymaj się na chwilę i przyjrzyj się sytuacji z nowej perspektywy. Dowiedz się krok po kroku, jak wyjść z pętli zadłużenia.
Zrozum swoją sytuację finansową
Pierwszym i najważniejszym krokiem jest przeanalizowanie swojej sytuacji finansowej i uporządkowanie wiedzy o zobowiązaniach. Pomoże ci to w pewnym stopniu odzyskać poczucie kontroli.
Zrób listę wszystkich swoich zobowiązań, takich jak kredyty, pożyczki i stałe koszty m.in. abonamnety i rachunki, i uwzględnij:
- kwoty;
- wysokość rat;
- oprocentowanie;
- terminy spłat.
Sprawdź, czy gdzieś przypadkiem nie występują zaległości, przejrzyj też wydatki – może znajdziesz obszary, w których możliwe jest ograniczenie kosztów? Wiedz, że nawet niewielkie oszczędności mogą zrobić dużą różnicę w dłuższej perspektywie.
Wyznacz sobie realistyczne cele
Dobrze sformułowany, określony w czasie, ale i realny cel, może być silną motywacją do działania. Zastanów się, co chcesz osiągnąć – może np. spłacić konkretny dług w określonym czasie? Może ograniczyć koszty stałe, np. zrezygnować z niepotrzebnych subskrypcji. Cel nie może być niemożliwy do spełnienia, więc podczas jego ustalania weź pod uwagę swoje obecne możliwości finansowe i niczego nie „koloryzuj”. Nie narzucaj sobie celów niemożliwych do spełnienia: jeśli masz kilka subskrypcji, określ najmniej potrzebną i zrezygnuj z jednej.
Zdecyduj się na rozmowy z wierzycielami
Wielu zadłużonych unika kontaktu z firmami, w których mają zobowiązania. To może nie być do końca rozsądne; dialog może przynieść wielekorzyści niemożliwych do uzyskania w inny sposób. Podejmując próbę rozmowy, wysyłasz jasny i klarowny sygnał, że zależy Ci na rozwiązaniu sytuacji.
Wierzyciele mogą ułatwić ci spłatę zaległości. Na przykład w przypadku zadłużenia w spółdzielni mieszkaniowej można poprosić o układ ratalny i rozłożyć opłatę na kilka miesięcy, regularnie opłacając bieżący czynsz. Inne firmy, takie jak banki – mogą ci zaproponować nowy harmonogram spłat, obniżenie raty lub wydłużenie okresu spłaty. Czasem wystarczy po prostu zapytać, jak wyjść z zaległości. Więcej na ten temat znajdziesz na stronie: https://pl.kruk.eu/klienci/poradnik/porady/pomoc-dla-zadluzonych.
Przygotuj się do rozmowy
Zanim zadzwonisz lub napiszesz – wstrzymaj się na chwilkę, i zbierz wszystkie dane dotyczące swojego zadłużenia, do których masz dostęp. Bądź otwarty, spokojny, skory do negocjacji. Najlepiej, jeśli od razu zaproponujesz realne rozwiązanie – np. miesięczną kwotę, którą jesteś w stanie dodatkowo przeznaczyć na spłatę. Wierzyciele chętniej rozważą współpracę, jeśli zobaczą, że Twój plan jest przemyślany i możliwy do zrealizowania, a nie wynika wyłącznie z chęci grania na zwłokę.
Zadbaj o swój budżet
Równolegle z próbami spłaty warto popracować nad codziennym zarządzaniem finansami. Jak to zrobić? Masz kilka możliwości: zapisuj wydatki, ogranicz impulsywne zakupy, zrezygnuj ze zbędnych wyjazdów. Zwróć też uwagę na koszty poboczne, np. abonamenty, które wiele osób spycha na dalszy plan.
Zmieniaj sytuację – stopniowo, ale konsekwentnie
Wyjście z pętli zadłużenia to nie etap, a proces; może zająć tygodnie, miesiące, a nawet jeszcze więcej. Nie uważaj tego za przeszkodę - czas i tak upłynie, a za kilka miesięcy twoje długi mogą być znacznie niższe. Każdy krok w stronę poprawy ma ogromne znaczenie. Nie musisz bowiem od razu spłacić wszystkich zobowiązań – liczy się konsekwencja w dążeniu do wolności finansowej.